Piątek, 7 sierpnia 2009
Kategoria Beskidy
Skrzyczne 1257 m.n.p.m.
Zdobyłem Skrzyczne :) ! Ten kto mi polecił wjazd to jak spotkam to uduszę gołymi rękami :). Wspinaczka tragedia, kamienie, potwornie stromo i czasami mokro. Odrobina utraty koncentracji i stoimy :). Sił w nogach zabrakło żeby wjechać bez postoju, w tym sezonie to chyba nie wykonalne. Za to satysfakcja na górze niesamowita a miny ludzi, których mijałem po tych kamieniach, gdzie ciężko było nawet iść bezcenne :), nawet gratulacje dostałem he ;). Widoki niesamowite, Beskidy to fantastyczne góry, aż żałuje że nie mieszkam tu na stałe. Po krótkim odpoczynku bajeczny zjazd, trasa trudna, fajne, ciekawa, momentami szybka, momentami techniczna i wolna. Cieszę się bo przełamałem traumę po zeszłorocznych lotach przez kierownice i poszło mi całkiem nieźle. Potwornie zmęczony i zadowolony i śmiertelnie głodny! :)
- DST 47.00km
- Teren 25.00km
- Czas 03:25
- VAVG 13.76km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Gratulacje. Z tego co wiem to na Skrzyczne można wjechać kilkoma trasami. Może wybrałeś tą najtrudniejszą :)
MAMBA - 17:01 piątek, 7 sierpnia 2009 | linkuj
a to szacunek!!!, tez udalo mi sie zdobyć szczyt ten oj masakra na koncu umarłem ale ze szczytu widoczek jest piekny no i podziw ludzi hehe bezcenny, no ale nie wiem czy zdecydował bym sie ponownie wyjezdzac tam:P pewnie pojade na szyndzielnie i tamte tereny lub inne górki bo zawitam w Bielsku pod koniec siepnia;)
sebol - 16:18 piątek, 7 sierpnia 2009 | linkuj
Komentuj