Informacje

  • Wszystkie kilometry: 7070.90 km
  • Km w terenie: 2114.00 km (29.90%)
  • Czas na rowerze: 16d 02h 21m
  • Prędkość średnia: 15.92 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy feels3.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:70.00 km (w terenie 25.00 km; 35.71%)
Czas w ruchu:05:30
Średnia prędkość:12.73 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:35.00 km i 2h 45m
Więcej statystyk
Wtorek, 31 lipca 2012 Kategoria Beskidy

1.3 bara

Z krótkich treningowych tripów udało się zrobić jeden dłuższy po górach.
Ciągnęło mnie już zbyt mocno w teren i tak pomyślałem że podjadę na stację i jeszcze zerknę dla pewności na ciśnienie w oponach (rozstałem się z prestą ;-) ) i oczy przecierałem, z tyłu miałem 1.3 bara, z przodu jeszcze mniej.

Dodam że zawsze pompowałem na wyczucie do mniej więcej..takiego poziomu.
Wyprzedzając pytania...nie złapałem snake'a od ponad roku.

Uginając palcem gumę byłem zadowolony, ale te cyferki trochę mnie zaniepokoiły i napompowałem do 2.2 bara, od razu mogę powiedzieć, po powrocie do domu, że dawno tak źle mi się nie jechało po górach, rowerem rzucało, był nerwowy, ja jednak muszę mieć niskie ciśnienie.

Po za tym sam trip bardzo udany, forma systematycznie rośnie, a trasę na Błatnią, zaczynając od Dębowca i przejeżdżając przez Szyndzielnię, wybierając jednocześnie wersję z trudniejszymi podjazdami zrobiłem dość spokojnie.
Na Błatniej spotkałem skoczków spadochronowych...chwila namysłu...nie, rower musi mi wystarczyć ;) i zaliczyłem naprawdę fajny zjazd do Wapienicy.

Zjazd był tak fajny że nadawał się na zrobienie paru fotek, ale jednak był zbyt fajny aby go przerywać postojem ;D.

W.
  • DST 40.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 03:30
  • VAVG 11.43km/h
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 lipca 2012 Kategoria Beskidy

Nieczynne z powodu że zamknięte.

Zastanawiałem się co napisać po takiej przerwie, nastawiałem się na długi i nudny opis, ale wiem z doświadczenia że czytanie kilkustronicowego opisu to czasami bolesna sprawa ;-)

Więc krótko, czasami przychodzi taki okres w życiu mężczyzny że musi zająć się poważnymi sprawami :P
Ważne jest że nie zapomniałem i ciągle kręcę, ale zupełnie inaczej, epickich wycieczek w tym sezonie brak, ale mimo to staram się trenować, tylko to są takie krótkie ale bardzo intensywne treningi, dystanse niewielkie, same 30stki ;-)

Trochę tęskno do tego co było, sam czasem przeglądam swoje wycieczki z poprzednich lat, ale to jest jak narkotyk, a przerwa od tego tylko wzmaga pragnienie, także prędzej czy później widzimy się na epickich szlakach w naszych pięknych górach.

W.







  • DST 30.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 15.00km/h
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl