Wpisy archiwalne w kategorii
Beskidy
Dystans całkowity: | 4434.00 km (w terenie 1771.00 km; 39.94%) |
Czas w ruchu: | 258:09 |
Średnia prędkość: | 15.06 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.00 km/h |
Suma podjazdów: | 3500 m |
Liczba aktywności: | 122 |
Średnio na aktywność: | 36.34 km i 2h 43m |
Więcej statystyk |
Sobota, 3 sierpnia 2013
Kategoria Beskidy, Bielsko i okolice
Krótkie odwiedziny w Beskidach.
Powrót na tydzień do Bielska, parę formalności i chwila na szybki trip po górach, oj będzie mi ich brakowało.
Przyzwyczaiłem się do tego że w zasadzie każdego dnia mogłem być w ciągu 2-3h powyżej 1000-1200m.n.p.m., oj tak.
Przyzwyczaiłem się do tego że w zasadzie każdego dnia mogłem być w ciągu 2-3h powyżej 1000-1200m.n.p.m., oj tak.
- DST 20.00km
- Teren 20.00km
- Czas 02:00
- VAVG 10.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 czerwca 2013
Kategoria Beskidy
Upalnie...w końcu.
Po 2 tygodniach bez haka od przerzutki i bez pogody tak po prawdzie w końcu szybki kurs na beskidzki szlak, tak na odreagowanie...choć z górki muliłem jak ta przysłowiowa baba (nie urażając naszych kochanych bab! )
Po całym upalnym i jakże pracowitym dniu coś do posłuchania musi być!
Rolling in the Deep wróciło to mych łask, jednakże tym razem znalazłem dwie perełki. Na codzień to nie moje klimaty muzyczne, a i nastolatki mi już nie w głowie, niemniej ta dziewczyna zasługuje na chwilę uwagi.
Poniżej wersja trochę bardziej krwista wykonana przez Linkin Park.
Po całym upalnym i jakże pracowitym dniu coś do posłuchania musi być!
Rolling in the Deep wróciło to mych łask, jednakże tym razem znalazłem dwie perełki. Na codzień to nie moje klimaty muzyczne, a i nastolatki mi już nie w głowie, niemniej ta dziewczyna zasługuje na chwilę uwagi.
Poniżej wersja trochę bardziej krwista wykonana przez Linkin Park.
- DST 10.00km
- Teren 10.00km
- Czas 00:30
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Rozgrzewka po Rzeszowsku
Miała być krótka rozgrzewka hehe, a wyszła jazda w przysłowiowego trupa.
Sebastian chciał mnie urwać parę razy, ale broniłem się jak mogłem.
Jak on miał tętno momentami 195 to ja nie chcę znać swojego! :P
Sebastian chciał mnie urwać parę razy, ale broniłem się jak mogłem.
Jak on miał tętno momentami 195 to ja nie chcę znać swojego! :P
- DST 50.00km
- Czas 03:00
- VAVG 16.67km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Ale urwał!
Ambitne plany, cele, przygoda, wszystko było...ale się skończyło ;-)
Ledwie Beskidzki trip w towarzystwie Maćka i Sebastian się rozpoczął i musiałem urwać hak, fakt, naderwałem go chyba wcześniej, zaliczając OTB parę dni temu , teraz tylko dokończyłem dzieła zniszczenia. Szkoda, bo pogoda była w końcu dobra, a trip szykował się zacny.
I znów do serwisu...szczęśliwie zjazd z ponad 1200m.n.p.m można odbyć bez przerzutki z łańcuchem w plecaku :P
Ledwie Beskidzki trip w towarzystwie Maćka i Sebastian się rozpoczął i musiałem urwać hak, fakt, naderwałem go chyba wcześniej, zaliczając OTB parę dni temu , teraz tylko dokończyłem dzieła zniszczenia. Szkoda, bo pogoda była w końcu dobra, a trip szykował się zacny.
I znów do serwisu...szczęśliwie zjazd z ponad 1200m.n.p.m można odbyć bez przerzutki z łańcuchem w plecaku :P
- DST 15.00km
- Teren 7.00km
- Czas 01:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2013
Kategoria Beskidy
Kozia...;-)
Brak pogody i weny do jazdy, więc tylko krótkie ataki na pobliskie górki.
- DST 15.00km
- Teren 15.00km
- Czas 01:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013
Kategoria Beskidy
Szyndzielnia - treningowo
Szybki wjazd, jeszcze szybszy zjazd. Udało się uniknąć najmniejszej tarczy z przodu, więc źle nie było. Taki typowo nudny treningowy wpis ;P
- DST 30.00km
- Teren 15.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Kozioł z pieczarkami
Wizyta Sebastiana w Bielsku zmotywowała mnie do jazdy bez względu na pogodę, kolejną motywacją była niezwykle pyszna, kultowa już w Bielsku bułka z pieczarkami na dworcu :P
Cały pakiet (Seba + pieczarki :D ) dały efekt w postaci Koziej Góry i kilku mocnych błotnistych zjazdów oraz później trochę treningowych interwałów ;)
Cały pakiet (Seba + pieczarki :D ) dały efekt w postaci Koziej Góry i kilku mocnych błotnistych zjazdów oraz później trochę treningowych interwałów ;)
- DST 40.00km
- Teren 10.00km
- Czas 02:00
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 stycznia 2013
Kategoria Beskidy, bez roweru
No bike, no cry :p
Cykloza dała mi spokój :-)
Piękna zima, na narty warunki świetne, rower musi poczekać :).
Zresztą, nie tylko bikem człek żyje hehe.
W górach sporo ludzi, chyba nawet więcej niż latem, ale głównie spacerowicze, którzy na widok biegnącego i dyszącego osobnika czasami przezabawnie reagują.
Cóż można więcej napisać, zimo trwaj :)
Zdrówko,
W.
Piękna zima, na narty warunki świetne, rower musi poczekać :).
Zresztą, nie tylko bikem człek żyje hehe.
W górach sporo ludzi, chyba nawet więcej niż latem, ale głównie spacerowicze, którzy na widok biegnącego i dyszącego osobnika czasami przezabawnie reagują.
Cóż można więcej napisać, zimo trwaj :)
Zdrówko,
W.
- Aktywność Jazda na rowerze
Za płoty drugie koty.
Warunki są, jedziemy dalej, a jeśli dalej takie będą to najbliższe 2-3tyg codziennie po 1-2h na górę i z powrotem, ot taki plan ;-)
Śnieg ubity w miarę, ale przyczepność w drodze na Kozią Górkę, no, na styku. Ciśnienie ~ 0,5 bara, niżej nie zejdę :)
Z górki wesoło, choć dziś bez gleby :)
Śnieg ubity w miarę, ale przyczepność w drodze na Kozią Górkę, no, na styku. Ciśnienie ~ 0,5 bara, niżej nie zejdę :)
Z górki wesoło, choć dziś bez gleby :)
- DST 8.00km
- Teren 8.00km
- Czas 01:00
- VAVG 8.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Za płoty pierwsze koty.
W końcu zima wróciła, popędziłem na Szyndzielnię, ale śniegu było za dużo i dojechałem tylko do połowy, wspinało się przyjemnie choć na mrozie ciężko wkręcić się obroty, płuca zatyka, za to z górki było wesoło, prowokowałem trochę glebę na tym puchu, nie udało się, za to wyłożyłem się blisko domu na asfalcie...
Taka ci historia ;-)
Taka ci historia ;-)
- DST 20.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:30
- VAVG 13.33km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze