Za płoty drugie koty.
Warunki są, jedziemy dalej, a jeśli dalej takie będą to najbliższe 2-3tyg codziennie po 1-2h na górę i z powrotem, ot taki plan ;-)
Śnieg ubity w miarę, ale przyczepność w drodze na Kozią Górkę, no, na styku. Ciśnienie ~ 0,5 bara, niżej nie zejdę :)
Z górki wesoło, choć dziś bez gleby :)
Śnieg ubity w miarę, ale przyczepność w drodze na Kozią Górkę, no, na styku. Ciśnienie ~ 0,5 bara, niżej nie zejdę :)
Z górki wesoło, choć dziś bez gleby :)
- DST 8.00km
- Teren 8.00km
- Czas 01:00
- VAVG 8.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
e no widzę, że drogę na Kozią miałeś elegancką. Chyba się tam wybiorę :). A tak poza tym to ostro się wziąłeś do kręcenia w nowym roku!!! Plan ambitny, podziwiam :).
jakubiszon - 18:32 niedziela, 13 stycznia 2013 | linkuj
Poważnie :) , na 1,2 bara zdaża mi się jeździć latem. Teraz na śnieg, jadę autentycznie na flaku, tyle że na mrozie te Kendy robią się bardzo sztywne, opona się tak nie ugina jak latem, ale to jedyny ratunek a i tak poz Kozią boksowałem momentami :)
Wojtek - 19:16 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
z tym ciśnieniem to chyba jakiś dżołk?:) może miałeś na myśli 0,5 lytra na głowę?:)
k4r3l - 19:02 sobota, 12 stycznia 2013 | linkuj
Komentuj