Wpisy archiwalne w kategorii
maraton
Dystans całkowity: | 197.00 km (w terenie 137.00 km; 69.54%) |
Czas w ruchu: | 14:58 |
Średnia prędkość: | 13.16 km/h |
Maksymalna prędkość: | 65.00 km/h |
Liczba aktywności: | 5 |
Średnio na aktywność: | 39.40 km i 2h 59m |
Więcej statystyk |
ISTEBNA Powerade Maraton
Maraton w Istebnej już za mną.
To było moje zakończenie sezonu w startach, choć to za dużo powiedziane, bo były ich raptem trzy :) . Ale taki był plan na początku.
Od początku chciałem dobrze wypaść ( bo poprzednie dwa przecież jechałem tylko żeby dojechać he :) ) i cisnąłem jak tylko potrafię.
Trasa była bardzo trudno i wymagająca, jak już brakowało mi sił na podjeździe to za zakrętem okazywało się że jest kolejny i tak cały czas, a to wszystko przeplatane odjechanymi zjazdami, raz wolnymi technicznymi, raz bardzo szybkimi (65km/h).
Cały maraton to kwintesencja moich Beskidzkich wypraw rowerowych, fantastyczne klimat, porażające widoki, singletracki i do tego wymarzona pogoda.
Czego chcieć więcej? A można chcieć :-) , niestety skupiony przeszedłem jak burza obok oznakowania i zafundowałem sobie gratisowy zjazd, po czym jak zorientowałem się że źle pojechałem, mozolnie wpychałem rower z powrotem. Straciłem 15-20min ale to wszystko nie ważne. Moje miejsce w tym bardzo trudnym wyścigu to 96 w M2 z czasem 4:20 . Może było ok 4:00 gdyby nie mój błąd, ale nie zmienia to faktu że dałem z siebie 110 % i jest potwornie zadowolony takim zakończeniem sezonu i pozytywnie nastawiony aby w następnym wystartować w możliwie największej liczbie maratonów.
No i chyba szarpnę się na zdjęcia ze Sportografu ;)
Pozdrawiam półprzytomny, obolały i wycieńczony! :-)
To było moje zakończenie sezonu w startach, choć to za dużo powiedziane, bo były ich raptem trzy :) . Ale taki był plan na początku.
Od początku chciałem dobrze wypaść ( bo poprzednie dwa przecież jechałem tylko żeby dojechać he :) ) i cisnąłem jak tylko potrafię.
Trasa była bardzo trudno i wymagająca, jak już brakowało mi sił na podjeździe to za zakrętem okazywało się że jest kolejny i tak cały czas, a to wszystko przeplatane odjechanymi zjazdami, raz wolnymi technicznymi, raz bardzo szybkimi (65km/h).
Cały maraton to kwintesencja moich Beskidzkich wypraw rowerowych, fantastyczne klimat, porażające widoki, singletracki i do tego wymarzona pogoda.
Czego chcieć więcej? A można chcieć :-) , niestety skupiony przeszedłem jak burza obok oznakowania i zafundowałem sobie gratisowy zjazd, po czym jak zorientowałem się że źle pojechałem, mozolnie wpychałem rower z powrotem. Straciłem 15-20min ale to wszystko nie ważne. Moje miejsce w tym bardzo trudnym wyścigu to 96 w M2 z czasem 4:20 . Może było ok 4:00 gdyby nie mój błąd, ale nie zmienia to faktu że dałem z siebie 110 % i jest potwornie zadowolony takim zakończeniem sezonu i pozytywnie nastawiony aby w następnym wystartować w możliwie największej liczbie maratonów.
No i chyba szarpnę się na zdjęcia ze Sportografu ;)
Pozdrawiam półprzytomny, obolały i wycieńczony! :-)
Powerade Maraton Istebna 2009© feels3
- DST 52.00km
- Teren 44.00km
- Czas 04:20
- VAVG 12.00km/h
- VMAX 65.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 sierpnia 2009
Kategoria maraton
Bikemaraton Ustroń 2009
Drugi maraton za mną. :) Tym razem w fantastycznych Beskidach.
Sucho ciepło i bezlitosne podjazdy i szybkie zjazdy.
Na pierwszym międzyczasie byłem na pozycji 440, na drugim na 416 i na mecie na pozycji 386 a w kategorii M2 138 z czasem 03:54:04
Sucho ciepło i bezlitosne podjazdy i szybkie zjazdy.
Na pierwszym międzyczasie byłem na pozycji 440, na drugim na 416 i na mecie na pozycji 386 a w kategorii M2 138 z czasem 03:54:04
- DST 48.00km
- Teren 35.00km
- Czas 03:54
- VAVG 12.31km/h
- VMAX 55.00km/h
- Temperatura 26.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 sierpnia 2009
Kategoria maraton
Rozgrzewka przed maratonem.
- DST 14.00km
- Czas 01:15
- VAVG 11.20km/h
- VMAX 41.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 28 czerwca 2009
Kategoria maraton
Bikemaraton Kraków 2009
Ciężkie, w błocie i kałużach po kolana 68 km pierwszego maratonu. Szybkie zjazdy i potwornie strome podjazdy, na których wszyscy pchali rowery zamiast jechać. Świetna zabawa i możliwość sprawdzenia się z innymi, no i dzięki warunkom (potwornie ślisko) zastrzyk adrenaliny :)
1005 osób startujących i moje 143 miejsce w kategorii M2 z czasem 4h 29 min.
Walka z czasem i żywa konkurencja nie pozwalała zwolnić tempa. Wielka lekcja technicznej jazdy w takich warunkach i lekcja pokory do żywiołu jaki panował na trasie. Mnóstwo zerwanych łańcuchów, rozcentrowanych kół, przebitych dętek i wypadków, ale każdemu towarzyszyło ogromne zadowolenie :)
Najciekawsze według mnie odcinki, wąskie, bardzo szybkie, śliskie, trudne, wymagające dużej koncentracji, walka o utrzymanie się na trasie.
Strome zjazdy po błocie, komu brakowało techniki, albo założył opony na suche warunki kończył właśnie tak:
Przykład jak można pokonać zjazd z niedziałającym przednim hamulcem. Pozdrowienia dla Kuby :)
oraz ekipa z którą razem wystartowałem, choć do mety każdy dojechał osobno :)
1005 osób startujących i moje 143 miejsce w kategorii M2 z czasem 4h 29 min.
Walka z czasem i żywa konkurencja nie pozwalała zwolnić tempa. Wielka lekcja technicznej jazdy w takich warunkach i lekcja pokory do żywiołu jaki panował na trasie. Mnóstwo zerwanych łańcuchów, rozcentrowanych kół, przebitych dętek i wypadków, ale każdemu towarzyszyło ogromne zadowolenie :)
Najciekawsze według mnie odcinki, wąskie, bardzo szybkie, śliskie, trudne, wymagające dużej koncentracji, walka o utrzymanie się na trasie.
Strome zjazdy po błocie, komu brakowało techniki, albo założył opony na suche warunki kończył właśnie tak:
Przykład jak można pokonać zjazd z niedziałającym przednim hamulcem. Pozdrowienia dla Kuby :)
oraz ekipa z którą razem wystartowałem, choć do mety każdy dojechał osobno :)
- DST 68.00km
- Teren 58.00km
- Czas 04:29
- VAVG 15.17km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 27 czerwca 2009
Kategoria maraton
Rozgrzewka przed pierwszym maratonem
Zapisy na pierwszy start w maratonie Eska Fujifilm maraton w Krakowie.
:)
:)
- DST 15.00km
- Czas 01:00
- VAVG 15.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze