Informacje

  • Wszystkie kilometry: 7070.90 km
  • Km w terenie: 2114.00 km (29.90%)
  • Czas na rowerze: 16d 02h 21m
  • Prędkość średnia: 15.92 km/h
  • Suma w górę: 3500 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy feels3.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Grudzień, 2009

Dystans całkowity:112.00 km (w terenie 17.00 km; 15.18%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:28.00 km
Więcej statystyk
Niedziela, 6 grudnia 2009 Kategoria Beskidy

Skrzyczne 1257 m.n.p.m.

Dzisiejsza wycieczka dość spontaniczna, z początku chciałem podjechać tylko do sklepu po nowy licznik, rozgrzać się i tyle, ale w końcu padło na to że chciałem wrócić i zobaczyć czy licznik czeka na mnie tam, gdzie podejrzewam go zgubiłem.
Cóż, zdradzę tajemnice, nie było go.

Kiedy wdrapywałem się na szczyt złapałem ochotę na dłuższą trasę, ale kompletnie byłem bez sił, rozkojarzony i w ogóle nie mogłem się skoncentrować, potem okazało się że miałem złe ciśnienie w tylnym amorku.
Poprawiłem to już przed szczytem, kiedy całe to bujanie tak wytrącało mnie z rytmu na stromych podjazdach, że zabrało mi to wszystkie siły i motywacja spadła.
Końcówkę jechało się już dobrze.

Na górze licznika nie było, a pogoda taka niemrawa, że nie było również mimo, że niedziela, praktycznie żadnej osoby i do tego strasznie wiało, więc padło na to że zjadę sobie nowym dla mnie szlakiem niebieskim przez Równię na dół do Lipowej i tam asfaltem już do Bielska.

Wkurzenie i irytujący podjazd odbiłem sobie ostrym zjazdem.
Wprawdzie na głównym szlaku było sporo liście i kompletna niewiadoma co pod nimi jest, ale po powolnym technicznym początku, pobocze okazało się przejezdne i jak odkręciłem kurek bezpieczeństwa, tak przynajmniej trzy razy mijałem się na żyletki z glebą życia. Za dużo ostatnio w głowie huczy i musiałem odreagować.

Generalnie zjazd bajka, muszę tam koniecznie wrócić latem, kilka momentów było takich że zaskoczony kolejnym konarem, głazem itp, robiłem gwałtowne dohamowanie, to długie metry pokonywałem na przednim kole, balansując na krawędzi przyczepności, generalnie na dole zatrzymałem się z drżącymi rękami i oddechem mocniejszym niż na podjeździe.
Niestety tym samym złamałem dziś swoją żelazną zasadę, że jak jadę sam, nie cisnę z górki do oporu, już kolegów do szpitala woziłem, dziś nie miał by mnie kto z trasy zbierać, ale jak to się mówi, pierwszy i ostatni raz :)

Dziś też testowałem okulary - gogle ze szkłami pomarańczowymi, świetna sprawa, polecam.

Jestem zadowolony i dziś stwierdziłem uzależniony od adrenaliny.
Ufff...czas na basen, saunę i relaks.

Pozdrower!!!
Wojtek

Ps. Przypominam odejdźcie od telewizorów!! Telewizja kłamie! :-)



Czerwony szlak na Skrzyczne © feels3


Wąski szlak w drodze na szczyt. © feels3


Dziś mu nie dałem rady, ale kiedyś muszę go zrobić, może jak się zrobi cieplej...

Wśiekle stromy podjazd - czerwony szlak - kierunek Skrzyczne © feels3


Kolejny dobijający podjazd... © feels3


Tuż pod Skrzycznym © feels3


W końcu na szczycie... © feels3


Po lewej czekał na mnie raj - niebieski szlak - dawca adrenaliny.

W kierunku Równi - po lewej niebieski szlak © feels3
  • DST 37.00km
  • Teren 17.00km
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 4 grudnia 2009 Kategoria Beskidy

Lekki trennig wokół Bielska

Dziś lekki trening, lekka rozgrzewka, kilka mocniejszych machnięć na kilku podjazdach, także na krótkim dystansie było kilka momentów, że puls skakał jak szalony, i później spokojne paro kilometrowe wyciszenie.
  • DST 25.00km
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 3 grudnia 2009 Kategoria Beskidy

Lekki trennig wokół Bielska

Dziś zgodnie z planem, lekki wieczorny trening czyli pętelka wokół miasta.
Jutro również trening, a w weekend jak będzie sucho to możliwe że szarpnę się na góry, albo jakąś oklepaną trasę, albo tam gdzie mnie jeszcze nie było.

Keep watching...

Wojtek
  • DST 20.00km
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 1 grudnia 2009 Kategoria Beskidy

Wieczorny trening i nauka zdjęć w 3D

Dziś zrobiłem sobie długą rozgrzewkę kręcąc się po mieście i ucząc się robić dobre zdjęcia. Jak już byłem rozgrzany, zrobiłem trening krótki, ale intensywny.
Głównie powtarzanie przyspieszenia, trochę wspinaczki na twardych przełożeniach i później spokojne wyciszenie.
Było dziś wyjątkowo ciepło, prawdę mówiąc nie spodziewałem się że 1 grudnia przywita mnie taką pogodą.

Oprócz tego dziś eksperymentowałem ze zdjęciami 3D, choć to taka uboga wersja 3D.
Polecam obejrzeć moje próby, może komuś się uda coś z tego ciekawego zobaczyć.
Wklejam miniaturki, klikajcie na nie aż pojawią się w pełnej wielkości (szer na 900).
Aby zobaczyć zdjęcie w 3D należy zrobić zeza tak aby dwa obrazy spotkały się po środku i skupić wzrok w takim stanie na kilka sekund, głębia powinna pojawić się po chwili. Wymaga kilku prób, ale ja już to robię od strzału.



Teatr nocą w Bielsku-Białej (3D) © feels3


Widok na alejki spacerowe wzdłuż galerii (3D) © feels3


Nowa galeria w Bielsku-Białej (3D) © feels3


Ratusz w Bielsk-Białej nocą (3D) © feels3


Zamek w Bielsku-Białej nocą (3D) © feels3
  • DST 30.00km
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl