Informacje

  • Wszystkie kilometry: 7070.90 km
  • Km w terenie: 2114.00 km (29.90%)
  • Czas na rowerze: 16d 02h 21m
  • Prędkość średnia: 15.92 km/h
  • Suma w górę: 3500 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy feels3.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 14 listopada 2009 Kategoria Beskidy

Zimowa Szyndzielnia nie straszna dla "górala" z Krakowa

W dzisiejszym numerze będzie o tym jak to "góral" z Krakowa przejechał się na swoim nosie i wybrał się na Szyndzielnię w słuszną jak mu się wydawało pogodę.

Bezchmurne niebo, ciepło, za oknem drogi suche, w nogach moc, rower przecież mam do jeżdżenia a nie do stania w piwnicy, no to sobie pojechałem w drogę...

Miałem nawet dalekie plany, wiecie, z 50km po górach, ile zrobiłem nawet nie wiem, bo śnieg po kolana urwał mi linkę licznika. Strzelam, że ok 20.
W miarę dało się jechać do ok 1/2 drogi pod Szyndzielnię. Im dalej tym gorzej, ale i tak nic nie zapowiadało tego co będzie pod samym szczytem no i na nim samym, a było śniegu tyle jakby zima przyszła czy co :P

Na pocieszenie dziś po drodze spotkałem na tej trasie wyjątkowo dużo bikerów wszelakiej maści, z każdym zamieniłem przynajmniej dwa słowa, chyba byli tak samo zaskoczeni warunkami na trasie jak ja. Miło że nie tylko ja mam nie równo pod kopułką :), choć z drugiej strony prawie każdy z mijanych turystów składał mi wyrazy podziwu i obserwował ze zdumienia. Ja po cichu w myślach sobie mówiłem że to chyba głupota było rowerem po takim śniegu po takich górach, ale nie psułem im i sobie zabawy i uprzejmie dziękowałem :)

PS.Dziś video nie będzie, ale za to klip mojej ulubionej grupy, której słucham jednak rzadko, muszę mieć odpowiedni "feeling day" :)

Pozdrower!


Wjazd na Szyndzielnię © feels3



Widok na Bielsko w drodze na Szyndzielnią © feels3


Na szczycie białej Szyndzielni © feels3


"Jechać w śladzie" no ba! © feels3


Urocza młoda dama z psem :P Chyba się nie obrazi za to zdjęcie? ;) © feels3



Pozdrower!
  • DST 20.00km
  • Teren 10.00km
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Z noszeniem roweru chyba każdy dzisiaj co zastał śnieg musiał się pogodzic. Ja w kilku miejscach tez musiałem niestety zsiąsc i z buta. troche frustrujace to bylo, ale sila wyzsza. Teraz wszystko sie suszy a jutro trzeba bedzie dwukolowego pupila potraktowac z weza i amorem sie zajac ;)
svengips
- 00:44 niedziela, 15 listopada 2009 | linkuj
Nie każdy ma taką fantazję, by nosić rower na plecach ;)
Niechaj zazdroszczą Ci ludzie, którzy jej nie mają :)
niradhara
- 22:37 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
No własnie się zastanawiam, czy rowerem, czy z aparatem jechac :P
Tylko, że ja mam troszkę dalej :P
MAMBA
- 22:29 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Zaskoczyłeś mnie ... śnieżnym wypadem :)
Generalnie: też bym tam pojeżdził ... :)
JPbike
- 22:13 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Svengips - gdyby nie to że ostatnie 200m niosłem rower byłbym w pełni usatysfakcjonowany :)

Niradhara Jazda z płozami nie była by już szaleństwem :P , choć z górki mogło by być ciekawie :), ale moje ego podwyższył i moje wyczyny dzisiejsze przyjemnie podsumował dziś jeden gość, który schodził z Szyndzielni i akurat widział mnie jak na ostatnich 200m niosłem rower na plecach. Krzyczał z daleka "idzie siła, idzie twardość" :P . Myślałem że padnę :)

CzarnaMamba Na enduro zawsze się opłaca :) . Z tego co czytałem na forum, na ten nieoficjalny rajd jest nawet sporo chętnych mimo pogody, ale szykuj się hardkorowe warunki :), jest w cholerę śniegu, ale takiego najgorszego, rozmokłego i nie ubitego, że rower się zapada i trzeba pchać. Ale i tak warto. Ja może wpadnę z aparatem porobić upadłym bikerom zdjęcia :P

Azbest87 Sam byłem zaskoczony, ogólnie wszystko spoko, ale mój jedyny komplet zimowy "się pierze" z błota :) a jutro znów ma być pogoda a ja uziemiony będę.

Kajman Nie ma czego, ja naprawdę się pukałem w czoło na górze :), mój nastrój jedynie poprawiali ludzi, którzy w kółko komentowali moją jazdę :), a że było turystów dziś więcej niż latem to się nasłuchałem o sobie:P
feels3
- 19:20 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Podziwiam:)
Kajman
- 18:39 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Niezła jazda;) też bym nie pomyślał że tyle śniegu może leżeć;)
Pozdro!
azbest87
- 18:35 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Jutro Enduro Trophy na Sraconce, wiec dlatego tylu bikerów :)
Własnie sie zastanawiam czy opłaca się jechac :)
czarnaMAMBA - 17:52 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Czymże byłoby życie gdyby nie lekka nutka szaleństwa?
Pozdrawiam ciepło :)
PS
Powinieneś wozić w sakwach płozy i przyczepiać je do kół w czasie zjazdu ;P
niradhara
- 17:26 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
no śnieg u mnie zaczynał się powyżej pewnej wysokości niżej to w zależności od szlaku...
na jednym liście na innym potoki i powalone drzewa ;)
w każdym razie męcząca, brudna i urozmaicona jazda ;) :D
pozdro
svengips
- 17:05 sobota, 14 listopada 2009 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa czase
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl