Środa, 6 lipca 2011
Kategoria nocna jazda, Bielsko i okolice
Zakochany bez pamięci...
...w nocnych wyprawach. A wszystko za sprawą niepozornej, drobnej, ale o uwodzicielskich kształtach i zniewalającym spojrzeniu lampki :D
23 to świetna godzina, raz że nie pada, dwa temp 25', cisza, spokój, i ta moc światła :), która tylko prowokowała mnie do tego aby zjechać tam gdzie normalnie nawet bym nie pomyślał aby jechać.
Czuje że to początek wielkiego romansu ;)
23 to świetna godzina, raz że nie pada, dwa temp 25', cisza, spokój, i ta moc światła :), która tylko prowokowała mnie do tego aby zjechać tam gdzie normalnie nawet bym nie pomyślał aby jechać.
Czuje że to początek wielkiego romansu ;)
- DST 30.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
jeszcze nie miałem okazji po zmroku pośmigać, wciąż w planach jest wypad na wschód słońca jakiś, ale to kwestia czasu myślę :0 fajnie, że znowu jeździsz. no i jest oryginalnie :)
k4r3l - 19:39 czwartek, 7 lipca 2011 | linkuj
Komentuj