Niedziela, 18 kwietnia 2010
Kategoria Beskidy, Bielsko i okolice, z ekpiką
Mafia z Rzeszowa w Bielsku stage III :P
Dziś trzeci dzień zmagań z Sebastianem, tym razem padło na teren.
Po wczorajszym dniu myślałem, że dziś już nie udźwignę anie jednego kilometra, ale okazało się było nawet lepiej, choć trochę dziś oszukał nas teren, jednak przy wspinaczce po kamienistych trasach Beskidów trudniej jest uciec szybszemu. Wąskie single też wymagały trochę gimnastyki, a po za tym tak naprawdę to chyba widoki dziś nie pozwalały jechać nieustannie tylko ciągle prowokowały nad do zdjęć i oglądania, na tych postojach korzystałem ile mogłem :P
Było konkretnie, z małymi przygodami, sporo ludzi na trasie, super pogoda i rewelacyjna trasa, cel był Barania Góra, ale brakło czasu i zostało "tylko" Skrzyczne :)
Trasa: Dębowiec -> Szyndzielnia -> Klimczok -> Przełęcz Karkoszczonka -> Salmpolol -> Malinowa Skała -> Skrzyczne -> Szczyrk -> Bielsko-Biała -> Lotnisko -> dom :)
uff :D
Po wczorajszym dniu myślałem, że dziś już nie udźwignę anie jednego kilometra, ale okazało się było nawet lepiej, choć trochę dziś oszukał nas teren, jednak przy wspinaczce po kamienistych trasach Beskidów trudniej jest uciec szybszemu. Wąskie single też wymagały trochę gimnastyki, a po za tym tak naprawdę to chyba widoki dziś nie pozwalały jechać nieustannie tylko ciągle prowokowały nad do zdjęć i oglądania, na tych postojach korzystałem ile mogłem :P
Było konkretnie, z małymi przygodami, sporo ludzi na trasie, super pogoda i rewelacyjna trasa, cel był Barania Góra, ale brakło czasu i zostało "tylko" Skrzyczne :)
Trasa: Dębowiec -> Szyndzielnia -> Klimczok -> Przełęcz Karkoszczonka -> Salmpolol -> Malinowa Skała -> Skrzyczne -> Szczyrk -> Bielsko-Biała -> Lotnisko -> dom :)
uff :D
- DST 66.00km
- Teren 40.00km
- Czas 05:16
- VAVG 12.53km/h
- VMAX 57.00km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
heh, wiedziałem, że pojeździcie, ale żeby aż tak! szacunek za ten totalnie wypełniony 2ma kółkami weekend. ja się już mobilizuje :)
k4r3l - 15:34 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
Trasa i fotki jak zwykle rewelacja! Z cała pewnością nie udałoby mi się wyjechać terenem na żadną górę, ale pocieszam się, że Ty byś za to tak nie podniósł mojego roweru ;P
niradhara - 05:02 poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | linkuj
No wreszcie teren :)
Coś wszyscy znajomi ostatnio robią ta trasę. Chyba więc też zaryzykuję :) mamba - 21:21 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj
Komentuj
Coś wszyscy znajomi ostatnio robią ta trasę. Chyba więc też zaryzykuję :) mamba - 21:21 niedziela, 18 kwietnia 2010 | linkuj