Niedziela, 18 lipca 2010
Kategoria Beskidy, Bielsko i okolice
Magurka
W końcu trochę chłodniej, dziś zero słońca i same mgły, ale nie marudzę, popędziłem na Magurkę Wilkowicką, na szczycie najadłem się jagód i długa do domu.
Na szlakach ślisko i wilgotno, łatwo o dzwon więc i tempo "lajtowe"
Na szlakach ślisko i wilgotno, łatwo o dzwon więc i tempo "lajtowe"
- DST 30.00km
- Teren 25.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.00km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 24.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
teleportowałeś się z rowerem na tą Magurkę, bo nic nie piszesz o przebiegu trasy ?:) ale z ilości kilometrów w terenie wnioskuje, że nie zrobiłeś podjazdu asfaltowego...
k4r3l - 14:53 niedziela, 18 lipca 2010 | linkuj
Komentuj