Czwartek, 29 października 2009
Kategoria nocna jazda
Nocne Bielsko rośnie w siłę
W końcu po prawie 2 tygodniach na rowerze :-)
Dziś wieczorna włóczęga po mieście, w końcu rozebrany do gołej ramy sprzęt sam składałem, więc dla pewności szaleć nie mogłem.
Chciałem zobaczyć co to na rynku bielskim się dzieje, a dzieje się dużo, wprawdzie to nadal nie Kraków, ale jeszcze rok czy dwa lata temu miasto wyglądało zupełnie inaczej. Szkoda tylko, że to za sprawą głównie galerii, a nie przyjemnych knajp.
W tych ostatnich nie ma co, Kraków rządzi :-)
Powietrze rześkie, po odpoczynku mocy w nogach co nie miara, powoli można się przygotowywać do następnego sezonu.
Sprzęt gotowy, ja gotowy, więc na co czekać?
Będzie się działo, oj będzie!
Pozdrower dla czytających bikerów i nie tylko. Dla leniwych kanapowców też, szklany ekran zwany tv to nie wszystko, no i pamiętajcie, telewizja kłamie :D
Dziś wieczorna włóczęga po mieście, w końcu rozebrany do gołej ramy sprzęt sam składałem, więc dla pewności szaleć nie mogłem.
Chciałem zobaczyć co to na rynku bielskim się dzieje, a dzieje się dużo, wprawdzie to nadal nie Kraków, ale jeszcze rok czy dwa lata temu miasto wyglądało zupełnie inaczej. Szkoda tylko, że to za sprawą głównie galerii, a nie przyjemnych knajp.
W tych ostatnich nie ma co, Kraków rządzi :-)
Powietrze rześkie, po odpoczynku mocy w nogach co nie miara, powoli można się przygotowywać do następnego sezonu.
Sprzęt gotowy, ja gotowy, więc na co czekać?
Będzie się działo, oj będzie!
Pozdrower dla czytających bikerów i nie tylko. Dla leniwych kanapowców też, szklany ekran zwany tv to nie wszystko, no i pamiętajcie, telewizja kłamie :D
Bielsko nocą© feels3
Przed Teatrem Polskim w Bielsku© feels3
Alejka wzdłuż rzeki© feels3
Bielsko rośnie w siłę :)© feels3
- DST 14.00km
- Czas 00:45
- VAVG 18.67km/h
- Temperatura 6.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 26 października 2009
Regeneracja po sezonie + remont kapitalny
Tym razem trochę inaczej.
Obowiązkowa i planowana dwutygodniowa przerwa od roweru.
Trzeba szukać nowych bodźców i zbudować dokładny plan treningów na nowy rok, a i przy okazji zrobiłem remont kapitalny roweru.
Rozebrałem do golasa :)
Między czasie trochę biegania po parku i za kilka dni ruszam już na poważnie z pulsometrem i prawdziwą dietą :P
Pozdrower dla czytających!
Obowiązkowa i planowana dwutygodniowa przerwa od roweru.
Trzeba szukać nowych bodźców i zbudować dokładny plan treningów na nowy rok, a i przy okazji zrobiłem remont kapitalny roweru.
Rozebrałem do golasa :)
Między czasie trochę biegania po parku i za kilka dni ruszam już na poważnie z pulsometrem i prawdziwą dietą :P
Pozdrower dla czytających!
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 października 2009
Kategoria Beskidy
Lekki trening zimowy
Nie zdążyła wiosna się rozgościć i sypnęło śniegiem.
Zagryzłem zęby i w drogę, niestety mimo sporych opadów, ciągle temperatura jest powyżej zera, robi się chlapa, śnieg jest ciężki i źle się jeździ.
To jeszcze nie ta zima.
Dziś solidne 15km.
Zagryzłem zęby i w drogę, niestety mimo sporych opadów, ciągle temperatura jest powyżej zera, robi się chlapa, śnieg jest ciężki i źle się jeździ.
To jeszcze nie ta zima.
Dziś solidne 15km.
Zima w Bielsku© feels3
- DST 15.00km
- Czas 00:58
- VAVG 15.52km/h
- Temperatura 3.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 października 2009
Kategoria Beskidy
Trening siłowy
Czas na małe zmiany w treningach i nowe bodźce do pracy.
Dziś pierwszy trening siłowy, czyli interwałowa wspinaczka na twardych przełożeniach.
Krótko, intensywnie i po samych asfaltach.
Pogoda nie najlepsza, ale mnie takie pierdoły nigdy nie odstraszają :-)
Dziś pierwszy trening siłowy, czyli interwałowa wspinaczka na twardych przełożeniach.
Krótko, intensywnie i po samych asfaltach.
Pogoda nie najlepsza, ale mnie takie pierdoły nigdy nie odstraszają :-)
- DST 27.00km
- Teren 27.00km
- Czas 01:27
- VAVG 18.62km/h
- Temperatura 7.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 października 2009
Kategoria Beskidy
Trening - Szyndzielnia
Deszcz nie deszcz, trening musi być.
Z cukru nie jestem.
Rozgrzewka i wjazd z Dębowca na Szyndzielnię.
Przygotowując się do następnego sezonu notuje czasy wjazdów na charakterystyczne punkty.
więc:
Dębowiec -> Szyndzielnia
4,4km, 36 min
tempo średnio intensywne
Z cukru nie jestem.
Rozgrzewka i wjazd z Dębowca na Szyndzielnię.
Przygotowując się do następnego sezonu notuje czasy wjazdów na charakterystyczne punkty.
więc:
Dębowiec -> Szyndzielnia
4,4km, 36 min
tempo średnio intensywne
- DST 18.00km
- Teren 10.00km
- Czas 01:32
- VAVG 11.74km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 października 2009
Kategoria Beskidy
Wieczorny trening - Magurka - Rogacz
Rozgrzewka -> dalej wjazd na Magurkę Wilkowicką czerwonym szlakiem od Straconki ->
-> Rogacz -> Łodygowice -> asfaltem do Bielska
Świetny trawers od szczytu Magurki, było by dłużej, ale robiło się już bardzo ciemno.
Tempo, średnio mocne, wjazd na Magurkę bez postojów, zmęczony i zadowolony.
-> Rogacz -> Łodygowice -> asfaltem do Bielska
Świetny trawers od szczytu Magurki, było by dłużej, ale robiło się już bardzo ciemno.
Tempo, średnio mocne, wjazd na Magurkę bez postojów, zmęczony i zadowolony.
Widok z Magurki Wilkowickiej© feels3
Zjazd z Magurki Wilkowickiej© feels3
- DST 36.00km
- Teren 20.00km
- Czas 02:18
- VAVG 15.65km/h
- Temperatura 12.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 7 października 2009
Kategoria Beskidy
Trening - Szyndzielnia
Brak prądu = koniec pracy = trening na rowerze = wjazd na Szyndzielnię na czas
Potem techniczny zjazd zakamarkami wprost na Dębowiec
Jest co raz bardziej ślisko, liście, mokre korzenie i kamienie. Jest gdzie szlifować technikę na przyszły sezon.
Pogoda doskonała, pełne słońce, snejków brak czyli domowy sposób zabezpieczenia obręczy działa.
Potem techniczny zjazd zakamarkami wprost na Dębowiec
Jest co raz bardziej ślisko, liście, mokre korzenie i kamienie. Jest gdzie szlifować technikę na przyszły sezon.
Pogoda doskonała, pełne słońce, snejków brak czyli domowy sposób zabezpieczenia obręczy działa.
- DST 17.00km
- Teren 12.00km
- Czas 01:24
- VAVG 12.14km/h
- Temperatura 19.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 października 2009
Kategoria Beskidy
Trening - Kozia G.
Dziś krótki trennig.
Rozgrzewka, rozciąganie, 2 kilometry na rozgrzanie i wjazd na Kozią Górę na czas.
długość wjazdu: 3,1 km
czas: 17,47 min
średnia: 10,64 km/h
subiektywne odczucia treningu :) :
troche za słabe tempo na ostatnim trzecim kilometrze, można było mocniej
Na górze odpoczynek i zjazd torem saneczkowym.
Powoli, ale to niezła lekcja techniki.
Na torze jest całe mnóstwo kamieni przykrytych liśćmi, gdzie nie gdzie, pozostałości asfaltu i wyprofilowane zakręty no i potwornie ślisko, jak to jesienią.
Rozgrzewka, rozciąganie, 2 kilometry na rozgrzanie i wjazd na Kozią Górę na czas.
długość wjazdu: 3,1 km
czas: 17,47 min
średnia: 10,64 km/h
subiektywne odczucia treningu :) :
troche za słabe tempo na ostatnim trzecim kilometrze, można było mocniej
Na górze odpoczynek i zjazd torem saneczkowym.
Powoli, ale to niezła lekcja techniki.
Na torze jest całe mnóstwo kamieni przykrytych liśćmi, gdzie nie gdzie, pozostałości asfaltu i wyprofilowane zakręty no i potwornie ślisko, jak to jesienią.
- DST 10.00km
- Teren 6.00km
- Czas 00:40
- VAVG 15.00km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 października 2009
Kategoria Beskidy
Barania Góra
Barania Góra poddała się mojemu naporowi, mimo iż do szczytu zostało mi parę metrów, to mało istotne. Czas gonił a ja przeholowałem z dystansem, na powrocie już gonił mnie zachód słońca a nie było mi do śmiechu w górach nocą jechać :)
Trasa następująca:
Dębowiec -> Szyndzielnia -> Klimczok -> Hyrca -> Kotarz -> Przełęcz Salmopolska -> Barania Góra -> Malinowa Skała -> Małe Skrzyczne -> Szczyrk i asfaltem do Bielska
Pogoda dopisała, choć nie jest już tak ciepło, ale to akurat zaleta.
Jestem zmasakrowany i wycieńczony, trasa jak na maratonie tylko jakoś bufetów po drodze jakby mniej :D
Pozdrower!
Trasa następująca:
Dębowiec -> Szyndzielnia -> Klimczok -> Hyrca -> Kotarz -> Przełęcz Salmopolska -> Barania Góra -> Malinowa Skała -> Małe Skrzyczne -> Szczyrk i asfaltem do Bielska
Pogoda dopisała, choć nie jest już tak ciepło, ale to akurat zaleta.
Jestem zmasakrowany i wycieńczony, trasa jak na maratonie tylko jakoś bufetów po drodze jakby mniej :D
Pozdrower!
Widok z Baraniej Góry© feels3
Droga na Baranią Górę© feels3
Zjazd z Baraniej Góry© feels3
Powrót z Baraniej Góry© feels3
- DST 63.00km
- Teren 48.00km
- Czas 05:35
- VAVG 11.28km/h
- Temperatura 15.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 1 października 2009
Kategoria Beskidy
Poślizg kontrolowany - czyli jesienna nauka jazdy po torze saneczkowym
Jesień przyszła momentalnie, lato trzymało do ostatniego dnia, tak mocno jak dętka powietrze..w końcu puściło :)
Dziś krótko, ale intensywnie.
Wjazd bardzo stromym podjazdem na Kozią Górkę ok 4km wspinaczki.
Na szczycie relaks i zjazd z powrotem.
Wybór drogi padł na stary tor saneczkowy w Bielsku, właśnie prowadzący z Koziej Górki aż na sam dół na Bielskie błonie.
Po torze zostały jego resztki, aż nie chce się wierzyć, że kiedyś tu odbywały się spore zawody, ale mnie chyba wtedy jeszcze nie było.
Na samym dole złapałem snejka, mam tego już po prostu dość i muszę obadać czy nie mam jakiś problemów z obręczą, co drugi wyjazd snejk.
Doszedłem dziś również do pewnych wniosków, a raczej przypomniałem sobie to co oczywiste...jesienią w górach jest potwornie ślisko :)
Dziś krótko, ale intensywnie.
Wjazd bardzo stromym podjazdem na Kozią Górkę ok 4km wspinaczki.
Na szczycie relaks i zjazd z powrotem.
Wybór drogi padł na stary tor saneczkowy w Bielsku, właśnie prowadzący z Koziej Górki aż na sam dół na Bielskie błonie.
Po torze zostały jego resztki, aż nie chce się wierzyć, że kiedyś tu odbywały się spore zawody, ale mnie chyba wtedy jeszcze nie było.
Na samym dole złapałem snejka, mam tego już po prostu dość i muszę obadać czy nie mam jakiś problemów z obręczą, co drugi wyjazd snejk.
Doszedłem dziś również do pewnych wniosków, a raczej przypomniałem sobie to co oczywiste...jesienią w górach jest potwornie ślisko :)
Kozia Górka - tor saneczkowy© feels3
Koiza Górka - tor saneczkowy© feels3
- DST 9.00km
- Teren 9.00km
- Czas 01:00
- VAVG 9.00km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze