Wpisy archiwalne w kategorii
Bielsko i okolice
Dystans całkowity: | 2625.00 km (w terenie 432.00 km; 16.46%) |
Czas w ruchu: | 127:44 |
Średnia prędkość: | 16.83 km/h |
Maksymalna prędkość: | 66.00 km/h |
Liczba aktywności: | 90 |
Średnio na aktywność: | 29.17 km i 1h 57m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 21 lipca 2011
Kategoria nocna jazda, Bielsko i okolice
Nocne uroki miasta
Ostatnie ulewy skutecznie utrudniają mi zdobywanie celi.
Ale od czego jest noc? 23:30 wylogowałem się z domostwa, zalogowałem się z powrotem przed 1.
W Bielsku o tej porze autentycznie żywej duszy nie ma. Za to się zrelaksowałem tak jak chciałem.
.
Ale od czego jest noc? 23:30 wylogowałem się z domostwa, zalogowałem się z powrotem przed 1.
W Bielsku o tej porze autentycznie żywej duszy nie ma. Za to się zrelaksowałem tak jak chciałem.
.
- DST 20.00km
- Czas 01:00
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 lipca 2011
Kategoria Bielsko i okolice
Relaks
Dochodzę do siebie po sobocie, dziś krótko, intensywnie, ale pod kontrolą, taka aktywna regeneracja, pojechałem na lotnisko i przez godzinę robiłem zdjęcia.
Cisza, spokój, słońce. Tego mi było trzeba.
Cisza, spokój, słońce. Tego mi było trzeba.
- DST 20.00km
- Teren 20.00km
- Czas 01:20
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 lipca 2011
Kategoria extremalnie, Bielsko i okolice
Stan pacjenta stabilny
Już po operacji. Zalecenia "lekarza" :
Jeździć, nie skakać, obserwować, ubezpieczyć się i powoli szukać nowej ramy.
A tej świetnej ramy już nie produkują :(
Jeździć, nie skakać, obserwować, ubezpieczyć się i powoli szukać nowej ramy.
A tej świetnej ramy już nie produkują :(
- DST 20.00km
- Czas 01:00
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 lipca 2011
Kategoria Bielsko i okolice, extremalnie
Pęknięta rama
2 much speed, 2 much agression, 2 fast, 2 furious.
I się stało, górna rura tuż przed główką...
Szybkich kilka telefonów i rozmawiam z najlepszym spawaczem aluminium na śląsku* i po wstępnych oględzinach zapada werdykt: na stół operacyjny, będziemy ratować.
Czas operacji jutro w godzinach popołudniowych.
Trzymajcie kciuki.
*prywatna opinia mająca na celu podniesienie mnie na duchu
I się stało, górna rura tuż przed główką...
Szybkich kilka telefonów i rozmawiam z najlepszym spawaczem aluminium na śląsku* i po wstępnych oględzinach zapada werdykt: na stół operacyjny, będziemy ratować.
Czas operacji jutro w godzinach popołudniowych.
Trzymajcie kciuki.
*prywatna opinia mająca na celu podniesienie mnie na duchu
- DST 20.00km
- Czas 01:00
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 lipca 2011
Kategoria nocna jazda, Bielsko i okolice
Zakochany bez pamięci...
...w nocnych wyprawach. A wszystko za sprawą niepozornej, drobnej, ale o uwodzicielskich kształtach i zniewalającym spojrzeniu lampki :D
23 to świetna godzina, raz że nie pada, dwa temp 25', cisza, spokój, i ta moc światła :), która tylko prowokowała mnie do tego aby zjechać tam gdzie normalnie nawet bym nie pomyślał aby jechać.
Czuje że to początek wielkiego romansu ;)
23 to świetna godzina, raz że nie pada, dwa temp 25', cisza, spokój, i ta moc światła :), która tylko prowokowała mnie do tego aby zjechać tam gdzie normalnie nawet bym nie pomyślał aby jechać.
Czuje że to początek wielkiego romansu ;)
- DST 30.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 grudnia 2010
Kategoria Bielsko i okolice, nocna jazda, zima
Zimowe Bielsko - czyli klasyk przed świąteczny
Zima daje ostro popalić...w piecu.
Jestem bardzo zadowolony, bo mimo mrozu i dużej ilości śniegu, da się jeździć, śnieg jest ubity, chlapy brak, choć brakuje trochę słońca.
Na góry nie zawsze jest czas, więc tym razem taki sumujący wpis za wypady miejskie i kilka już standardowych miejsc które warto zobaczyć w Bielsku wieczorem.
Za niedługo czas zacząć przygotowania do sezonu 2011.
Jestem bardzo zadowolony, bo mimo mrozu i dużej ilości śniegu, da się jeździć, śnieg jest ubity, chlapy brak, choć brakuje trochę słońca.
Na góry nie zawsze jest czas, więc tym razem taki sumujący wpis za wypady miejskie i kilka już standardowych miejsc które warto zobaczyć w Bielsku wieczorem.
Za niedługo czas zacząć przygotowania do sezonu 2011.
- DST 30.00km
- Teren 20.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 16 listopada 2010
Kategoria Beskidy, Bielsko i okolice, z ekpiką
Grande finale! The best of 2010
U mnie każdy rok przełomowy, jak zwykle, ten przede wszystkim pod względem towarzyskim, ilość nowych osób poznana do wspólnego eksplorowania gór w roku 2008, sztuk 1, w roku 2009, sztuków 2, w roku 2010 sztuków 9 :-)
Zdobyte min Babia Góra 1725m.n.p.m., nie wiele niższe Pilsko i odnalezienie b.dużej ilości singli w znanych mi już Beskidach, do znudzenia tłuczona Szyndzielnia i Kozia Górka i najważniejsze, wyleczone kolana, bo nie spodziewałem się w grudniu 2009r że usiądę na rower w 2010 a co dopiero że przejadę blisko 4tys km!
Z nadziejami na kolejny krok w 2011r patrze ale planów tym razem szczegółowych nie mam, jak wszystko dopisze, to będzie się działo. Oj będzie!
Planowane min nocne zdobycie kilku ważniejszych szczytów z pomocą tego cudeńka które buduje i projektuje już 3 miesiące wraz z kolegą:
DIY Power led
Dodam że moje auto świeci nie wiele mocniej :P
Z innych celi to Alpy, Alpy i jeszcze raz Alpy, ale najpierw oddam hołd naszym Tatrom i wgramolę się z rowerem tak wysoko jak się będzie dało.
Liczę też w końcu na regularne starty w maratonach, ale to wszystko się okaże.
Stay tuned!
Zdobyte min Babia Góra 1725m.n.p.m., nie wiele niższe Pilsko i odnalezienie b.dużej ilości singli w znanych mi już Beskidach, do znudzenia tłuczona Szyndzielnia i Kozia Górka i najważniejsze, wyleczone kolana, bo nie spodziewałem się w grudniu 2009r że usiądę na rower w 2010 a co dopiero że przejadę blisko 4tys km!
Z nadziejami na kolejny krok w 2011r patrze ale planów tym razem szczegółowych nie mam, jak wszystko dopisze, to będzie się działo. Oj będzie!
Planowane min nocne zdobycie kilku ważniejszych szczytów z pomocą tego cudeńka które buduje i projektuje już 3 miesiące wraz z kolegą:
DIY Power led
Dodam że moje auto świeci nie wiele mocniej :P
Z innych celi to Alpy, Alpy i jeszcze raz Alpy, ale najpierw oddam hołd naszym Tatrom i wgramolę się z rowerem tak wysoko jak się będzie dało.
Liczę też w końcu na regularne starty w maratonach, ale to wszystko się okaże.
Stay tuned!
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 października 2010
Kategoria Bielsko i okolice, z ekpiką
Niby to lato, niby to zima - miejski trip
Krótki wypad z Pawłem współtwórcą nowej zabaweczki, po Bielsku, pogoda w słońcu prawie jak latem, ale wystarczyło że wieczorem na powrocie słońce się schowało i temp spada prawie do zera. Tempo coraz słabsze, czuć że końcówka sezonu, męczyć się nie chce, obroty się zwalniają same i trudno się wkręcić.
Idzie zima, oj idzie.
Idzie zima, oj idzie.
- DST 30.00km
- Teren 2.00km
- Czas 02:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 września 2010
Kategoria Beskidy, Bielsko i okolice, nocna jazda, z ekpiką
Rzeszów vs Bielsko
Po dłuższej przerwie od roweru, powrót w tempie dla mnie zawrotnym. W kilka chwil jak na zawołanie pojawiają się kolejne osoby.
Tym razem zawitał po raz drugi Sebastian , z którym na początku tego sezonu porządziliśmy pod Beskidach
W sobotę pojechaliśmy rozgrzać się przed niedzielą, w zasadzie głównie turystycznie, pokazałem Sebastianowi kilka fajnych miejscówek.
Nie obyło się bez przygód, zakleszczony łańcuch, mała gleba, ale rozjazd mega fajny.
To był tylko mały prolog do niedzieli...
Tym razem zawitał po raz drugi Sebastian , z którym na początku tego sezonu porządziliśmy pod Beskidach
W sobotę pojechaliśmy rozgrzać się przed niedzielą, w zasadzie głównie turystycznie, pokazałem Sebastianowi kilka fajnych miejscówek.
Nie obyło się bez przygód, zakleszczony łańcuch, mała gleba, ale rozjazd mega fajny.
To był tylko mały prolog do niedzieli...
- DST 20.00km
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 września 2010
Kategoria Bielsko i okolice, z ekpiką
Take back control and stand up straight
Zatrzymało mnie na chwile kilka spraw, które musiałem załatwić, więc i mała przerwa na blogu. Bestia mi nie odpuszcza, wie że po jednym 10km zjeździe bez hamulców można zatrzymać się na dole i przeżegnać. Adrenalina to coś co zawsze mnie stawia na nogi. Strach trzeba zwalczać strachem. Grunt że po jednej mocnej jeździe przechodzi wszystko nawet strach przed podatkami i polityką :P
A że dorobiłem się kolejnych forumowych i bardzo ciekawych znajomości, ekipa się powiększa.
I'm back in the game ladys and gentelmen.
Przy okazji ostatnie zdjęcie prezentuje moją nową zajawkę, na którą siedzę od kilku chwil wraz z Pawłem. Własnej konstrukcji oświetlenie - latarnia - na rower.
A że dorobiłem się kolejnych forumowych i bardzo ciekawych znajomości, ekipa się powiększa.
I'm back in the game ladys and gentelmen.
Przy okazji ostatnie zdjęcie prezentuje moją nową zajawkę, na którą siedzę od kilku chwil wraz z Pawłem. Własnej konstrukcji oświetlenie - latarnia - na rower.
- DST 50.00km
- Teren 5.00km
- Sprzęt Bestia
- Aktywność Jazda na rowerze